Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 december 2011

Mrówki

Cisi.
Błogosławieni.
Żaden but nie odmieni.
Światła, co ciągle w nich rośnie.
Emitują bezgłośnie
falę, która porywa.
Rozlewa się ona, rozmywa
i w umysły wsiąka
i jest trucizną dla pająka
ciemności.
Ci -
Cisi,
prości
nie potrzebują rozgłosu,
a będą jądrem kosmosu,
bo zgnije konkurencjonizm.
W wieczności zostaną Oni!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1