Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 january 2012

Honor

Ameryka - Rosja - Smoleńsk.
Pozwól pytać...
Nie pozwolę!
Postawiłeś nas w impasie -
Ktoś to wszystko sprzedał prasie!
Masz pistolet?

Za tę wojnę zapłacono nami.
Tak, jak kiedyś - odwrócono się plecami.
Udział Rosji najważniejszy!
Nieistotne sprawy mniejszych,
Wtedy, w kwietniu, zostaliśmy sami.

A w tej puli przetargowej leżał Smoleńsk
i orzełki wygrzebane w dole
i ta władza oszukańcza i uległa
i myśl nasza - solidarna, niepodległa.

Nieistotne, że ktoś potem wiersz nabazgrze
o córeczce Sikorskiego w ruskim łagrze,
o poszlakach i dowodach.
Prawdę się pod dywan schowa.
Nowa wojna ludzką pamięć łatwo zatrze,

Przeszły wieki i niewiele się zmieniło.
Tak jest teraz, jak już kiedyś tutaj było.
A Polacy? - Taki naród! -
W niczym nie mają umiaru!
W nich jak Feniks się odradza polska miłość.

I ta pamięć - tak przedziwna - niezniszczalna.
Niepojęta, niepraktyczna, nierealna.
Nad Jałtami, mocarstwami,
gdzieś szybuje wraz z orłami.
Desperacka, drogocenna i fatalna.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1