Poetry

Marek Gajowniczek


Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 june 2023

Rambo 666

Już na ofensywę szykuje się Rambo.
Przez las zębów smoczych
przeskoczy, a znam go.
Pociągnie a sobą i doda odwagi
tym, którzy nie mają powietrznej przewagi
i jedynie mogą Pioruny wystrzelić,
gdy im samolotów dać jeszcze nie chcieli.
.
Ofensywa wolniej postępować musi,
bo zamiast nalotem obronę przydusić,
zygzakować trzeba na polach minowych,
gdzie pójść czasem trudno po rozum do głowy.
i poderwać w niebo bomby szybujące -
ciężkie, półtonowe, skrzydlate, burzące -
siejące zniszczenia i straty dotkliwe.
Nie musiałby Rambo napinać cięciwę.
.
Nikt nie jest dziś w stanie przewidzieć zamiary,
czekać przesilnenia i liczyć ofiary,
gdy wszystkim na świecie kończą się zapasy
broni, amunicji, paliwa i kasy,
a są scenariusze przynoszące krocie
po filmowej akcji, a nie po nalocie.
Znają je szturmowcy i pamięta wróg,
że gdy wszystko padnie, bój rozstrzygnie łuk!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 june 2023

Pro cesja

Na blokowisku nie ma ołtarzy
za to są nowobogaccy -
dzieci partyjnych i dygnitarzy.
zadbali juz o nich władcy.
.
W naszej dzielnicy nie widać PiS-u,
a średniej klasy jest mnóstwo
do układania wyborczych spisów.
W domu zostaje ubóstwo.
.
PiS nie promuje tu Warszawawiaków.
Przewagę mają "słoiki"
Nie jest to wina lokalnych braków,
lecz skutek złej polityki.
.
Wciąż pomijani są prawobrzeżni
w wyniku szczególnej cesji -
wydawców, mediów władzy lubieżnych.
Nie widać u nas procesji!
.
Nowa Parafia pod oknem ZUS -u
niewiele społeczność zmienia.
Wolność poglądów! Nie ma przymusu,
lecz problem jest zasiedlenia.
.
Kogo dzis stać jest na słony kredyt?
Jedynie chyba "wybranych"
Nie przejdzie tędy procesja biedy
liczącej na pustostany!
.
Może Patronka Spraw Beznadziejnych
w wyborze teraz pomoże.
Wybacz krytyce.. Wróć nam Stolicę
spod chwiejnych rządów Boże!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 june 2023

Brygada (ballada)

Była tu cała tama Kachow-
ki.
Solidna, mocna przedwczo-
raj.
Na brzegach twarde z betonu sop-
ki.
Przejścia pilnował pozo-
rant.
.
Przyszedł nam rozkaz ruszać do bo-
ju.
Było już późno z wieczo-
ra.
Przeciwnik na nas czekał w spoko-
ju
Na drugim brzegu jezio-
ra.
.
Na lewym skrzydle są Wagnerow-
cy.
Prawym piechota nacie-
ra.
Z Himarsów, Krabów strzelają chłop-
cy.
Ruszamy nasz Krym odbie-
rać!
.
To się nazywa kontrofensy-
wa.
Za nami sunie Zadnie-
prze.
Nagle huk, rozbłysk tamę podry-
wa
I wszystko leci w powie-
trze.
.
Patrzę, ja patrzę, wieża czołgo-
wa
Wpada do wody w głębi-
ny
Słyszę kolegi urwane sło-
wa:
Na-pisz do mo-jej dziew-czy-
ny!!!
.
Ja za kolegę pieśń napisa-
łem,
Choć woda już mnie zale-
wa,
Bo chwilę po nim też oberwa-
łem.
Kto te-raz resz-tę dośpie-wa?
.
???


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 june 2023

Panta rhei

Znikną z długich stołów kawior i bieługi,
bo wstrzymano połów na wojny czas długi.
Podadzą wystawne kartoszki i barszcze.
Tanieją rakiety z betonowym farszem.
.
Zaniżą się ceny mamałyg i zboża,
gdy wszystko, co lepsze poniesie do morza
fala powodziowa spod Nowej Kachowki,
zalewając schrony, okopy i schowki.
.
A linie obrony nie były ze spiżu.
Niknie duch bojowy po miseczce ryżu
ściąganej naprędce pomocą z Chin
drogami gdzie więcej i błota i glin.
.
Komu to służyło i lepiej się zdało
co tor wysadziło i wszystko zalało?
Jakie przeważyły istotne powody?
Kijów jest bez prądu, a Krym nie ma wody!?
.
Kto kogo miał zniszczyć, a kto miał się bać?
Jest zwyczaj sił wyższych - na wsio naplewać!
Korzyć strategiczną osiągając w brei.
Po winie ślad spłynie. Wiemy: "Panta rhei"


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 june 2023

Senior Plus

Między nami zasmuceni
pojedynczo i parami
Pochyleni aż do ziemi
drepczą małymi kroczkami
z obowiązku lub przymusu
z nieuznanymi wnioskami
emeryci ponaglani potrzebami.
.
Pustką w domowym koszyku,
opiniami orzeczników,
godziną i miejscem w szyku
jakie Zakład im przydziela.
Pomalutku i bez krzyku
sunie ZUS-u klientela.
.
Wysłuchują, mówią, piszą.
Niedowidzą, niedosłyszą
co o nich myśli elita.
Taki Ustaw nie doczyta.
Nie dopyta
nawet, kiedy coś mu świta.
.
Potem wraca zawiedziny,
opuszczony odtrącony
i obietnic przedwyborczych oczekuje.
Wie że nie ma tego złego...
bo go wnuk do dziesiątego
znowu wdzięcznie
comiesięcznie poratuje.
.
Szarość omiata ulice.
Przelatują obietnice porywami,
a nekrologów matryce
odmieniane w polityce
wiąż niedługo pozostają nam w pamięci,
bo garnków nie lepią święci
tylko ci - z wyższymi dochodami!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 june 2023

Statkiem na parę

Gdy puszczają tamy -
wszyscy problem mamy
z różnicą poglądów -
jak przeżyć bez prądu
za który płacimy
wyrokami losu.
To kolejny sposób,
żeby nas poruszyć
tym, co dał nam świat.
.
Politycy kłamią,
a sędziowie łamią...
Miny Dnieprem płyną,
a z każdą godziną
nie liczmy strat.
.
Wiele było prób,
by nam zamknąć dziób,
aż parostatek Greenpeas
na mielizny zepchnie PiS,
a złość uśmiech zdusi.
.
Ktoś pomagać musi.
Unia sposób ma.
Metoda jest znana
o czym już od rana
medialna tuba gra.
.
Statkiem na parę
przy wtórze klątw
wojny na górze...
a Sąd to Sąd!!!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 june 2023

Nie dało się,,,

Nie dało się przebić, zagadać, zagłuszyć
i trzeba po sobie położyć uszy,
pytając rozsądnie rządzących dlaczego
ich pozorna dbałość prowadzi do złego?
.
Może Cultur Cancer czyli wykluczenie
zamiast przemilczenia rodzi oburzenie
lub nowelizacje i ciągłe ustępstwa
ośmielają sięgać do granic szaleństawa?
.
Może nie wystarczy, gdy cokolwiek da się -
wydatki i datki przesuwając w czasie,
powtarzając stale wytarte slogany,
że pewnie wygramy, bo przewagę mamy?
.
Może agitację należy uprościć,
przejrzeć wizerunek przedstawianych gości,
którzy za nas liczą i myślą i mówią
językiem jakiego wyborcy nie lubią,
.
Pokrętnym wyrazem oraz mową ciała,
jej gestem i modą jaka naleciała
z obcego kupczenia naszą tożsamością
i uliczny sprzeciw ubarwia już złością.
.
Władza obiecała wysłuchiwać ludu,
lecz trudno od partii oczekiwać cudu
w nierównych podziałach i sile pieniądza,
gdy nie Rząd nią rządzi, ale władzy Żądza!
.
Mineła Ósma i Dziewiąta -
znów postawiono nas do kąta,
bo to dla partii mniejsze zło,
a wrogom właśnie o to szło!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 june 2023

Czerw

Narodowy ślad węglowy
rozniósł się nad Wisłą,
a wulgaryzmy przemowy
szkodziły umysłom.
Mówią: "Mleko się rozlało..."
"Wolność! Niezawisłość!"
Pianą nieładnie pachniało,
po czym szybko skisło.
.
Pozostawmy przypuszczenia
wątpliwym domysłom,
czy jakkolwiek smród ten zmienia
w nas ocenę ścisłą -
komu wierzyć nie należy?
Czego się obawiać?
Jak w spokoju kryzys przeżyć
w powrocie bezprawia?
.
Mamy do obaw powody,
że bez naszej zgody
obie strony wir szalony
i stare metody
wciąż uznają za sprawdzone:
"Po nas choćby Potop!!!"
Nieistotne - Bolek? Bronek?
Będą walczyć o to!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 june 2023

Paranoja

Ktoś jak ja - w krytycznym stanie
pewnie miałby inne zdanie
na to, co się w kraju dzieje
i na spokój miał nadzieję,
myśląc, że obydwie strony
ludzi w siebie zapatrzonych
potrafią na własne JA
spojrzeć skromniej, gdy się da.
.
Przygadywał garnkowi sagan.
że większy kocioł i bałagan
rusycyzmami typu ".... mać"
zrobią i winniśmy się bać
artystów sceny i ekranu.
Najbardziej tych - z pierwszego planu,
kiedy pokażą nam swą siłę
i to, co niegdyś było miłe
z czasem zmieniło się w żałosne,
jak po wichurze strach na wiosnę.
.
Jedni wciąż straszą - drudzy boją,
że zniszczą osądzą i zgnoją
resztki partyjnych wynaturzeń,
kontynuacji i powtórzeń
tego, co przeszło i nie wróci,
choćby czas stanął i wiersz ucichł.
.
Stwierdzą eksperci - nie posłowie:
Ojczyzno! Ty jesteś jak zdrowie,
na które zwykle w starczym wieku
nie ma szpitala ani leku!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 29 may 2023

W hipnozie bezsenności

Świat nasz bardzo się nie zmienił,
choć mędrcy w piśmie uczeni
do wczoraj przepowiadali,
że w nim wszystko się zawali.
.
Już nawet jasnowidzowie
zmienili swoją opowieść
o tym, co nas jutro czeka,
a świat zwolnił. Myśli, zwleka.
.
Pilnie uczy politykę
mądrze zarządzać ryzykiem
i przy planach ofensywy
pozostaje nierychliwy.
.
Uznał - nie ma gdzie się spieszyć.
Czym nas straszyć - czym pocieszyć?
Niepewny naszych wyborów
w atmosferze wiecznych sporów.
.
Nie wszystkich można ogłupić,
zmusić, przestraszyć lub kupić.
Obietnicami zachwycić.
Źle je widzą emeryci.
.
Nic nie cieszy - nic nie złości
na swej drodze do wieczności
widzących podobnych sobie.
.
Taki nocą wiersz wyskrobie
prowadzony palcem bożym,
zanim wreszczie sen go zmoży...
.
I umęczy lub oświeci,
że na starość nie wypada,
bywać "za, a nawet przeciw"
kiedy nie śpią u sąsiada!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1