Poetry

Marek Gajowniczek


Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 15 january 2016

To jest tylko widowisko

To jest tylko widowisko.
Show medialny dla gawiedzi.
Przedstawienie... i to wszystko.
Nie wiecie, co za tym siedzi?
 
Siedzą za tym kapitały
i lokaty i kredyty
i świat dla nich jest za mały,
a nie sposób żeby przytył.
 
Każdy patrzy w kieszeń własną
i o własny troszczy kącik,
bo na świecie jest za ciasno.
Trzeba by kogoś utrącić.
 
Jeśli ktoś chce kraj naprawiać -
to nie jest właściwa pora.
Zmieniać? Chleb ludziom rozdawać?
Podnosić się? Wstawać z kolan?
 
Na to w bankach nie ma zgody!
Przypilnują korporacje.
Zawsze znajdą się powody.
Ktoś chce niszczyć demokrację!!!
 
Islam? - sprawa drugorzędna.
Polska - parlamentów temat!
Coś próbuje zrobić biedna.
Poważniejszej sprawy nie ma!
 
To jest tylko widowisko.
Show medialny dla gawiedzi.
Przedstawienie... i to wszystko.
Wiadomo, kto za tym siedzi!


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 january 2016

Oni naprawdę są przekonani...

Oni naprawdę są przekonani,
że mogą robić, co zechcą z nami
i taki socjał, spod Maastricht lewak
sprzeciwu ludzi się nie spodziewa.
 
Oni na prawdę są pewni tego,
że do poddaństwa zmuszą każdego.
Społeczność, państwo, a nawet naród
przyginać mogą dla groszy paru.
 
Sami są wielcy i nietykalni.
Bezczelni, butni, często nachalni
i czosnkiem śmierdzi od nich z daleka.
Potrafią przygiąć prawa człowieka.
 
Narody mierzą przeróżną miarą.
Dzielą na Nową i Unię Starą
biedę, naciski i zasobności.
Chcą rządzić światem różnych prędkości.
 
Tuzy Strasburga, asy Brukseli
niejedną wpadkę w ocenach mieli.
Wpierw zapraszali ludy zamorskie,
a teraz zęby ostrzą na Polskę!
 
A Polska to jest wielka wspólnota.
Przy niej Holandia - zwykła marnota.
Taki Luksemburg to już jest śmieszność.
Ma nami rządzić ta niedorzeczność?
 
W rzeczywistości pseudorozjemcy
to z pochodzenia żydzi lub Niemcy
i tu jest właśnie pies pogrzebany,
że wszyscy Niemcom ulegać mamy!
 
A oni dobrze wciąż pamiętają,
co za kołnierzem do dzisiaj mają.
Ile są winni naszej Warszawie?
Czy nas kupili? Myślą... no, prawie...
 
Choć sprawiedliwość, może nie zając,
lecz kiedy bardzo już przesadzają,
warto przypomnieć fakt zapomniany,
że nie tak łatwo łamać szlabany,
a może lepiej - bardziej dosadnie:
Że się ta Unia wkrótce rozpadnie! 
 


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 january 2016

Polska odepchnąć się nie da!!!

W imigracyjnej powodzi
pruski dryl się znów odrodził,
gdy niejaki Timmermans
w niebezpieczny popadł trans.
Za swoim kolegą Schulzem
w przedziwnej wystąpił rólce.
Widziano wcześniej Junckera,
który w słowach nie przebierał.
Każdemu się wydawało,
że władzy mają za mało
i się gdzieś przebrała miarka,
a oni wzorem Bismarcka,
będą naród nadzorować,
żeby kraj podporządkować. 
Ulegli dość groźnej manii
o dawnym micie Germanii.
Śniło to się Adolfowi.
Mówił, że porządek zrobi,
ale skończył bardzo marnie.
Ci panowie też fatalnie
pojmują swe możliwości.
Polski honor ich zezłościł.
Nie chcą u nas żadnej zmiany.
Rozpoczęli bicie piany.
Kanclerz za to siedzi cicho,
bo ma perspektywę lichą
w nadchodzących już wyborach,
więc jej głos przejęła sfora.
W telewizji, w radiostacji
coraz więcej prowokacji.
Zapomniano o Gliwicach,
a na wielu już granicach
przenikają w sposób tłumny
niemieckie piąte kolumny.
Potok słów na Polskę pada.
Chcą przerzucić na sąsiada
własny kłopot i głupotę,
nie myśląc, co będzie potem.
Pamiętamy dawny styl.
Butę i ten pruski dryl,
Była z tego tylko bieda.
Polska odepchnąć się nie da!!!


number of comments: 10 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 13 january 2016

Mają junkry i cymesy...

Mają junkry i cymesy
wielkie w Polsce interesy.
Pobierają póki mogą
ogromne sumy za logo.
 
Mają swoich tu poborców
więcej niźli maku w korcu.
Mają tu gorliwe sługi,
że nie znajdziesz takich drugich.
 
Mają junkry i cymesy
ułatwienia i promesy
i pierszeństwo przy grabieży.
Mają, aż trudno uwierzyć.
 
Mają tutaj agenturę,
media, prasę i kulturę
i klakierów całą masę.
Rozdzielają naszą kasę.
 
Mają junkry i cymesy
wpływ na wszystko ze swej kiesy.
Politykom żądnym łaski
słono płacą za oklaski.
 
Teraz kończą im się gody,
bo już w Polsce nie ma zgody
na poddaństwo i różnice.
Będą zmiany w polityce!


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 january 2016

Unia antypolska

Czy Unia bywa antypolska,
przeciwna ludziom oraz rządom?
Socjalistyczna? Genderowska
i wroga odmiennym poglądom?
 
Czy Unia bywa dyktatorska?
Utrzymująca poziom nędzy?
Czy jej się nie podoba Polska
i grozi, że nie da pieniędzy?
 
Czy Unia widzi te różnice
w poziomie życia i dochodach?
Kto przyzwoitszy w polityce?
Ta Unia Stara, czy ta Młoda?
 
Na czym polegać ma wspólnota?
Czy to jest wolność? Czy zależność?
O wojnę kraj nasz już się otarł.
Gdzie jest przystanek "Niepodległość"?
 
Były rabunki i wyprzedaż
i były pochylone głowy.
My już myślimy: Jak się nie dać... !
Przywrócić system narodowy!
 
A to się obcym nie podoba.
Są groźby i medialna scysja.
Wiersz zna też dosadniejsze słowa -
gdzie go całować ma Komisja!
 
Czy Unia bywa antypolska,
przeciwna ludziom oraz rządom?
Socjalistyczna? Genderowska
i wroga odmiennym poglądom?


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 january 2016

Trzeba bronić Częstochowy!

Trzeba bronić Częstochowy!
Szwed pod Ujściem stoi!
Prowadzone są rozmowy.
Polska się nie boi!
 
Zdrada czeka w cudzych butach.
Rabunkom przyzwala.
Groźby i germańska buta
dochodzą nas z dala.
 
Trzeba bronić Częstochowy!
Szlachta podzielona.
Prowadzone są rozmowy.
Nikt nas nie pokona!
 
Niechaj biorą Niderlandy,
a od Polski wara!
Były rządy obcej bandy -
przeważyła wiara.
 
Trzeba bronić Częstochowy!
Sięgnąć po husarzy!
Prowadzone są rozmowy.
Co się jeszcze zdarzy?
 
Magnateria obcych sprasza.
Przejęto jej listy.
W Brukseli mamy Judasza.
Sprzedał kraj ojczysty.
 
Trzeba bronić Częstochowy!
Niemieckie obawy
rozproszy ruch narodowy
i przegna z Warszawy!!!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 january 2016

Nie słyszano dzwonka

Ktoś na giełdzie w Pekinie
nie usłyszał dzwonka.
Zrozumiano w Londynie -
Chińczyk puścił bąka.
Echo poszło po świecie.
Pojawiły się spadki.
Drżały bańki w powiecie
na stromiznach gładkich.
Dosyć mocno tąpnęło
w spekulanta kieszeni.
Coś się chyba wymsknęło?
Myśleli ostrzeżeni.
Druk był chyba niezdrowy
i apetyt za duży,
więc brzuszek finansowy
pomrukami źle wróży.
Wszyscy ślą zamówienia
na przenośne kabiny.
Wielu papier przecenia.
Czy my także stracimy?


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 january 2016

Na sobotnie bicie piany...

Na sobotnie bicie piany
pokonanych zapraszamy!
Powinna wiedzieć Bruksela,
że chochołów tu z "Wesela",
jak przed laty - nie brakuje.
"Miałeś chamie..." Protestuję!
Złoty Róg, jak inne rogi,
cenny był, niezwykle drogi,
a ktoś chyba przeciął sznur.
Protestuje mediów chór.
Dziś warszawski Plac Powstańców
zgromadził przyszłych wygnańców
odstawianych od korytka.
Ustawa jest bardzo brzydka!
Najgłośniej krzyczy komuna:
Nie pomoże już Trybunał???
Nie pomogą kameraden?
To kto da PiS-owi radę?  
Zbierają się parlamenty -
potrzebne są argumenty,
by brukselskie miały racje
obawy o demokrację.
Nikt chochołów nie przegania.
Podzielone są już zdania,
a wynik przewidywany.
To jest zwykłe bicie piany!
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 january 2016

Pociąg z Kolonii

Na wielkim dworcu w Kolonii
zebrali się seksu głodni,
arabscy młodzi playboye
oraz podróżne dziewoje.
Od lat jest znane w Oriencie
to seksualne napięcie,
a zwyczaj wciąż niecierpliwy
jest groźny i napastliwy.
Czuli się widać jak w domu.
Nie przeszkadzało nikomu,
że tłum coś wgniecie kobiecie,
gdy jest zabawa i raut,
a u nas to już jest gwałt!
 
Taki arabski jegomość
odmienną miewa świadomość
i chwyta, co się nawija,
jeśli kobieta niczyja.
Tam inne miewają randki.
W Kolonii są policjantki
i czuły się zagrożone,
a ucierpiały nie one,
lecz przypadkowe dziewczyny.
Poznajmy, nim zaprosimy
i do nas obcą kulturę,
zwyczaje dziwne niektóre.
 
Nie miała baba zmartwienia...
Nie potrafiła oceniać,
co może być zagrożeniem -
agresja, czy wyludnienie?
Nie ma w tym żadnej ironii.
Już Niemcy pociąg z Kolonii
pakują nam do Warszawy,
a rząd jest przyjąć łaskawy
tysiące tych jurnych panów,
bo taka jest racja stanu
i nasze zobowiązanie.
Co nasze powiedzą panie?


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 january 2016

Śnieg

Dziś na Woronicza -
śnieg.
Na smutne oblicza -
śnieg.
Na dobry obyczaj
tego, co rozliczał -
śnieg, śnieg, śnieg.
 
Na okno prezesa -
śnieg.
Na krach w interesach -
śnieg.
Na było... nie było,
ale się skończyło -
śnieg, śnieg, śnieg.
 
Na Unii protesty -
śnieg.
Na zbyteczne gesty -
śnieg.
Na służby, na aktyw,
na grube kontrakty -
śnieg, śnieg, śnieg.
 
Na dziadka wspomnienia -
śnieg.
Na świat, co się zmienia -
śnieg.
Na kłopot z programem,
na chwilowy zamęt - 
śnieg, śnieg, śnieg!
 


number of comments: 4 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1