5 february 2012
Oczy zmrużone w słońcu
znowu drabiną przyparłeś do muru
jakbyś żartował albo
podpuszczał słońca nie sięgnę
na nic zaszczyty
ja tylko zbieram słowa w wersy
i oczy mrużę
gdy wychodzę na zewnątrz
skupiam światło
by któregoś dnia przeciągnąć je
do otwartej świadomości
i upuścić na tych
którzy bojąc się własnego cienia
schodzą na dalszy plan