Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

25 april 2012

ka pitulny

zajebisty wiersz wysiadł na pętli
wytoczył się w oparach chwały
 
nie to nie ten tutaj
tamten był biały
i miał wyjechaną postać
zszedłem z drogi
by po uszach nie dostać
 
z opuszczoną przyłbicą
bo jakby mnie rozpoznał
czy co...
przeszedł  obok
wprost w ramiona kobiety
została twórcza atmosfera
i ten zapach
to chyba skarpety






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1