Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

15 november 2013

na pole on


jak wielu wielu jeszcze
grunt że się ugina pod koniem
po deszczu
w proch że się obraca
choćby bez wystrzału
po stu dniach 
werblem  na kiszkach
zapusty zagrają
 
a tu jeno
przeorać blizną żywoty
dłoń zmarzniętą chowając
w szczelinie kapoty






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1