Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

26 february 2014

...i po ptakach

rozmawiały kaczki w parku obok stawu
wplatając między chlebek ploteczkę z obawą 
że ludzie którzy wyszli na alejki stadnie
czekają aż ptactwu z dziobów chleb niechcący  spadnie
 
i że trzeba się spieszyć wyjadać okruszki
zwiększając masę kaczuszki pod puszkiem
 
na dowód przykwaczały parę głodnych ludzi
którzy  wyrywali  sobie resztki z buzi
wzajem przytrzymując korpusy  i głowy
w zmaganiu  gdzie o litości  nie mogło być mowy
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1