Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

12 october 2011

wierszyk w dechę

uciskana przez prezesa
zacnej instytucji
finansowej
z trudem przełykała
owoce morza
tęskniąc do pieszczot
sprawnych dłoni
pani zosi

delikatnego
muśnięcia
znaczonego chlebkiem
z żółtym serem

dla tej chwili 
nosiła brzemię
odpowiedzialności
za losy gospodarki
światowej






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1