Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

12 october 2011

zmęczenie materiału

 
włókno nie wytrzymuje
puszcza przy kościach
przyczepy bez słowa
obumierają po
naprędkiej  fastrydze

co obleci w poniedziałek
koło środy marszczy się
i blaknie bez słońca

przepierka
dała jeszcze bielszy
odcień czerni co świetnie
oddaje wzruszenie ramion

wypchane kolana
zaklinają się
że cały czas 
na baczność






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1