Poetry

Wieśniak M


Wieśniak M

Wieśniak M, 4 september 2013

z punktu g do...

ta opowieść zaczyna się w punkcie g
nie masz?no wiem wiem
dlatego w opowieści wiele niewiadomych
pędzą wagony 
przez obojętne dla tekstu krajobrazy
podnoszę wzrok
na rozkazy odganianego kosmyka włosów
znad romansidła
kontrola jakości dystansu rozwidla
gadzi język
ewidentnie chciałby więcej
o rety!  ile jeszcze do kutna!
dłoń bałamutna 
wygięta w łabędzia
czerwienią sięga do ostateczności
idę zapalić dość!
podnoszę nieco więcej niż zwykle
na palcach choć wiem
że ta opowieść się już kończy
w punkcie g


number of comments: 68 | rating: 24 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 2 september 2013

z uwagi na..

proszę pana cenię uwagi
gdy nie przechyla szali
i delikatnie chodzi na lewo
proszę pana...to takie oficjalne
może przyjacielu? kolego?
odwagi!
wymagam umiaru i zachowania
miary
mój miły powagi
wybieram się 
z opcją tary


number of comments: 92 | rating: 22 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 29 august 2013

wronin

jesień oddaje klucze
szykując nas na manko
zatrzymano do wyjaśnienia
słońce
potrzebne tak porankom
zmarzniętym cieniom pod dębem
co nie przestaje się kląskać
zdefasonowanej pajęczynie
w ogórecznikowych wąsach
tujom z salonu kasztanom na szrocie
cicho zabubionym 
w niemrawy światłocień
 
liście czerwienieją podejrzanie
łaskocząc lisie pięty
jesień oddała klucze
zajęta remanentem


number of comments: 58 | rating: 10 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 23 august 2013

objaw ja nie

mam objawienie

znaczy na jawie wydaje mi się
że w czas wspinaczki
na wieżę ciśnień
ciśnienie zdradziecko nie skoczy
zanadto
na przekór normalnie wiara ta
faktom

i pcham się za wiarą na wieżę
ciśnień
mimo widomych objawów 
zachłyśnięć

a wierząc zbyt usilnie
jak w tym przypadku
niedowierzanie odciska tętno
na zadku


number of comments: 78 | rating: 3 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 15 august 2013

jakiego nie znacie


 z wiatrem z wiatrem
łaskoczę brzozy 
do śmiechu ptakom
jak ja jak ja
niepotrzebnych  gniazdom
 
kicam przez otwarte " od do"
zamieniając
popołudnie w łąki wezbrane
słońcem
zaniosę je hen hen...
 
na przystanek arsenał
i dalej 
do spierzchniętych warg
mocujących się z
kurwa mac!

 


number of comments: 25 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 14 august 2013

udzienny

takie tam sobie zaranie
kwiczenie ze śmiechu
tarzanie 
świntuszenie na drobnym
truchcie
jaka powaga?
nie mówcie!
radość - po dziiurki w nosie
ja żyję! wciąż żyję! no  proszę!
 


number of comments: 30 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 24 july 2013

gra muzyka

tańczę swój taniec
troszkę w parach przekladaniec
troszkę solo
z wymachem kończyn
na piano ledwie ledwie
na forte z impetem gończym
od pierwszej gamy
aż po oklaski
tańczę swój taniec
śmierci
nie robię łaski


number of comments: 42 | rating: 3 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 23 july 2013

pogłos

spleciony w sztuce użytkowej
za ledwie przędę
zza chińskiego boga
wiję się w kolędę
w absolutnej po kościach ciszy
ale jestem 
tuż koło nosa
słyszysz?


number of comments: 16 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 17 july 2013

ogar

pójdę duktem dla koni
ze świecą w dłoni
poszukam
i może da bóg:
a jednak!?
wydukam....


number of comments: 42 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 9 july 2013

limeryda śmieciowa

pewien obywatel z miasta Wołomin
jak prawie wszyscy jego znajomi
segregował śmieci
by potem jak leci
utylizować je grzecznie przez komin
 
 


number of comments: 26 | rating: 22 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1