Prose

Wieśniak M


older other prose newer

1 january 2013

wieśnienia

nawet gdybym był jak pień głuchy...

hmmm, skąd takie podszeptuchy?
że niby pień wdeptany w ciszę?
zaczynam myśl
ta czmycha 
 
nogą kołyszę
( może nawet majtam)
i liczę
uderzenia palca o klawiaturę
 
oddalam się od tej sceny
jestem konturem
rzuconym na ścianę zamyślonym cieniem
tymczasem jestem tu
i trochę tam lecz zawsze
 
leniem
zmyślającym kolejne przyjścia podmiotu
na ziemię
powstałą słowem od niego łamiącą rączęta
 
a miałem być technikiem mechanikiem
obróbki skrawaniem
 
nie pamiętam






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1