Poetry

Kasiaballou vel Taki Tytoń


older other poems newer

26 august 2014

Skurcze i tiki

Odkąd nauczyłam się oddychać nie tylko tobą
już tak nie boli. Potrafię reglamentować odruchy
kontrolować mimikę i nie dzielić się doznaniami. Piotr też
robi postępy

w pojmowaniu na ile można płodnie nie znosić
czyjejś obecności między nami. Coś mi mówi
że po wszystkim

powinnam sobie znaleźć jakieś zajęcie. Wiesz
skoro nie można transparentnie po żyć
chciałabym chociaż poumierać w sobie
wykrzyczeć cię
z imienia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1