Poetry

Tamara Titkowa


older other poems newer

16 january 2011

Na końcu

[cykl: Kobiety na duże "DZ"]

Cebula..
Zawsze na końcu.

A[le] zanim…
Powoli lana woda
-po palcach-
Przedsionek do naczynia
Uderza kapiąc:
- o puste naczynie
-o do pół pełne słoiki


A[le] zanim wypełni do samego brzegu
Zbudzi ciszę:[ naszą]
Mętny dźwięk
    Mętny wzrok
        Mętny chód [ krok]
                    Krok
Zburzy ciszę:
    Krok
        [i]
Cebula
Na koniuszku
…[Jej] oka…
Przy kolejnym
    Kroku    
        Kroczy
            Krocze
Do naszego cichego
[Przed nocą] domu
Wchodzi
Ktoś
Z koszykiem
Cebuli

Ale do rana
Wywietrzeje
Bo cebula jest
Tylko na końcu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1