Poetry

Istar


older other poems newer

3 september 2013

odbicia

widzisz ją
jak matka nosi wpiętą we włosy
nie większą od piersi która czuli się do niej

korytarz
po nim nie odgadniesz pory
aż do bramy z żelazną klamką
która zapada krzykiem

dal to ledwo brzoza za oknem
od tej strony nie kwitnie
ludzie mówią że nawet drzewa
odwracają się do nich smutkiem

widzę ją
jak matka kołysze wśród ramion
i wierzy tej wodzie że przepłyną






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1