Poetry

Istar


older other poems newer

1 february 2014

kobieta niekochana przestaje nią być

taka pora,
że nawet na dworcu pusto. przyszłam,
bo mówił żebym przyszła. nic nie znaczy
takie przyjście na lampkę wina.
róże gubią się w tej historii. 

lubię być przed czasem. może to już, 
a może nigdy. nie warto czekać.
takie czekanie jest niczym bezsenność,
i będzie, dopóki nie wsiądę do pociągu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1