Poetry

Istar


older other poems newer

5 april 2014

odpowiedź

wszystko jest teraz inaczej. ja jestem matką. 
ramieniem dla ptaków, na którym wysiadują.
nawet wiatr nie siłuje się z liśćmi. którą to już 
wiosnę ubrana w tą samą suknię odchodzę 
z ogrodu. obojętność wygodna jak stary fotel.

na moim śpią koty, nie potrzebują wychodzić.
dbać o ziemię. nie mają poukładanych ścieżek.
dlatego co raz przysypuje je wiatr czymkolwiek.
a ja się gubię. wypatruję dokąd idą ludzie
i zmierzam tym samym krokiem. nie moje ślady
prowadzą donikąd, mogę wrócić i wybrać inną osobę.
albo być sobą. gubić się i odnajdywać w najprostszy
sposób. szukając.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1