Poetry

Istar


older other poems newer

10 december 2020

...

Wiedziałaś, że po wierszach odlatują ptaki. Kot zajmuje ulubiony fotel, a mąż woła cię na talerz gorącej zupy. Schodząc milczałaś zamiast krzyczeć: Przecież jego już nie ma!
Pięknie się bałaś. Tyle uroku miały w sobie pozostawione słowa, kiedy mimo deszczu nie rozmyły się i chociaż nikt nie domknął okna, nie znikły. Już w ogrodzie tyle ich było wszędzie.
Co z nimi zrobią po tobie. Pewnie wypuszczą na wiosnę.
Ale kto to wykarmi. A latem zbierze, ułoży na strychu, by na jesień dało się pisać.
Ktoś po nas
przecież zostaje
miłość.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1