Poetry

Miladora


older other poems newer

27 january 2012

kauzyperda blues

idziesz przez życie jak kurza bieda
ono zazwyczaj figle ci płata
i myślisz w końcu – chryste potrzeba
mi adwokata

lecz adwokatów diabli już wzięli
żeby aniołom ktoś lotki podciął 
a przy okazji odarł je z bieli
i stanął kością

tak poznikały z życiowej giełdy
nie mają szansy dawni stróżowie
adwokat diabła zliczył im błędy
i wysłał w owies

teraz bezkarnie snuje knowania
jakby sprowadzić wszystko do diabła
złudzenia prysły sprawa przegrana
idea padła

kto dzisiaj wierzy w zszargane skrzydła
że jeszcze mogą ratować skórę
gdy aureola z wiarą ostygła
piekło jest biurem

w nim kauzyperda utkwił na amen
i ręka w rękę z diabłem coś miesza
kupczy sumieniem i gładko kłamie
na pełny etat






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1