Poetry

bosonoga - Gabriela Bartnicka


older other poems newer

1 july 2013

nie żałuje niczego

kiedy eleonora miała dosyć
towarzystwa kwękającego ciała
zapaliła ostatniego papierosa i wyzionęła duszę

która była jednak na tyle gęsta
że natychmiast się zmaterializowała
 
by oczywiście
migiem frunąć tam gdzie przed laty
tryskało z niej szczęście
 
nad polami elizejskimi
zachłysnęła się zapachami przydrożnego luksusu
 
chwilę później nasłuchując nad dachami ukochanego
non, je ne regrette rien
spadła wprost do kapelusza paryskiego kloszarda
 
nic nie jest takie jak było – stwierdziła
rozżalona i zawisła na wieży eiffla
tkwi tam do dziś i…






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1