Poetry

bosonoga - Gabriela Bartnicka


older other poems newer

15 may 2018

Dobrodziej

dziękuj mu bez końca
za wkłucia komara
oczy w okularach
alergię na słońce
 
za wredną człeczynę
co czerpie uciechę
gdy z gębą w uśmiechach
podstawia ci świnię
 
podziękuj za raki
oraz boreliozy
moc dopustów bożych
przyjmij jak podarki
 
za traumy z pożegnań
przyjaciół wciąż bliskich
choć żal wnętrze ściska
też dziękować trzeba
 
za ruchome piaski
i żniwo tsunami
za brane garściami
dobro z pańskiej łaski
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1