20 march 2013
W takie dni, w takie noce
lubię te spacery między wersami.*
przechodząc przez dziedziniec myśli,
przeciągam się leniwie. między czarnymi literami
rozrywam minuty w pamięci.
patrzą na siebie dwa światy poznania.
nadchodzi międzyczasie, taka retrospekcja słowa.
jestem młodszy od swoich pomyłek
bezwładem mechanizmów racjonalnych.
wierzę naiwnie bardom gdy śpiewają o miłości.
tylko głupiec odchodzi, nie próbując szczęścia.
umów się ze mną na wczoraj,
pozbieramy nasze rozsypane słowa.
*nie tylko swoimi