Poetry

bosski_diabel


older other poems newer

24 april 2013

Ścigany

kiedyś wystarczyła nam jedna koszula

boję się pęknietych dzwonów
ciszy martwych ptaków nagości drzew 
pustych miejsc i okien bez szyb 
przeciągów peronów bez rozkładu jazdy

dno pęka pod naporem rzeczy
chciałbym zobaczyć gdzie kończy się początek
leżę tam gdzie mnie zostawiłaś nie odwracam się
nie żałuję nie zaprzeczam zawsze gotowy na tak
 
dziś - odległa jest droga od wtedy do teraz
zamykasz usta moim wersom
co noc wyruszam na poszukiwanie końca
a wtedy zjawiasz się i gasisz nierozpalone






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1