Poetry

bosski_diabel


older other poems newer

27 january 2014

Z serii dopiski (I)

przegrywam z grawitacją z dogmatem objawień
nietykalnym ruchem szlifuję lustra z oddechów
taka bezcelowość dotarcia do nieprzekroczonych
mijamy się w zagubionych wielowarstwowych wątkach

próba dotarcia oddala wymykasz się ale słyszę
każdy oddech skradający się w klatce
każdego dnia liczę palce by cię nie pogubić

szukaliśmy szczęścia a znaleźliśmy matematyczny wzór
nie dało się uciec noc spętała nam stopy zatrzymała zegary
gdyby nie aksjomaty bylibyśmy wciąż tam i wtedy

w próżni nie jest bezpiecznie za nami negatyw cienia
zasypiamy przechodząc przez siebie
po drugiej stronie wzeszło ciepłe słońce





 

 

 


 


 

 

 

 







 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1