Poetry

Ponczillo


older other poems newer

28 july 2011

Tyłek w spandexie

Wiatr przywiał nad Bałtyk
plagę ziemniaczano - frytkowej stonki
w postaci wszelkiej maści
turystów, kuracjuszy

nadbałtycka stonka,
jak każdy żywy organizm,
pozostawia po sobie odchody
tutaj w postaci plastików po piwie,
niezliczonej ilości petów na plaży,
zużytych kondomów,
śmieci na mieście
oraz oburzenia za drogi kibel -
"dwa zyle to skandal"
dlatego leją na wydmach
na stopy w klapkach

jedynie urlopowicze bogatsi
świecą dupami w spandexie
na hotelowym basenie
przy drink-barze z bambusa






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1