Poetry

Sede Vacante


older other poems newer

3 november 2011

Przemyśleń kilka sfrustrowanego połety

Sławni dzis mają po lat kilkadziesiąt. (bo dawno już nie łowi sie pereł.)
Co odkryć trza było, odkryto już dawno. Wystarczy nam tych połetów.

Te bee wydawnictwa. Nie rusza ich młodość, kolejne talenty,
choćbyś Mickiewicza prześcignął polotem, nie dowie się nikt.
Bo dość już połetów.
Umarli zrobili pierwszy krok w wielkość. Umarłych promujemy od zaraz.
Dla żywych tysięcy mamy portale. Wrzucać więc i czekać na łaski uznania.

Co czterdziesty, pięćdziesiąt ma punktów, reszta przeleci jak wódka przed colą.
"A kto by tam panie to wszystko czytał! Ale ten owszem, bo to  znajomy."

Huczą fora podniosłym tonem. "Publikuj! Ocenimy i pomożemy!
Tu każdy debiutant jest bratem! Każdy się liczy i jest dla nas przepiękny."
I poszły listy otwarte do adminów wielce pomocnych.
I cisza na setnym i nie ma nikogo...nie umarłeś jeszcze i nie jesteś znajomy.

Za sto lat przeszukają archiwa, wyłowią kilku zacnych, przepięknych.
Kumulacja talentów wtedy i cisza. Znów im wystarczy. Tych cholernych połetów.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1