Diary

zaczęłosięodjabłka


older other diaries from newer

24 november 2012

24 november 2012, saturday ( trochę inna bajka )

Chyba każdy cię zauważył maleńka.
Siedzisz za kasą istna sierotka Marysia. Można pomyśleć, że w kolejce wataha wilków. Wychylasz się, zobaczyć czy krasnal z 6 podstawowej nie wywozi rozgrzewacza w wózku, odmawiasz mu kiedy pyta o fajki. Czy jesteś świadoma że twoja sukienka podciągnęła się przed chwilą do góry i  twoje majtki widzieli wszyscy? 
Jakaś madonna znowu zrzuca na ciebie swoje samopoczucie, domaga się niższych cen a najlepiej wszystkiego za darmo. Czy nie widzi, że ty nie jesteś wróżką? Ona też nie wygląda na kopciuszka, bliżej jej do strzygi.
Na dodatek znowu nie masz drobnych.
Przerwa. Klient pyta cię gdzie znajdzie sól, a ty przecież sama prawie gubisz się między półkami. 
Ten wesoły kasjer znów rozmienia ci drobne. Nie wygląda na rycerza, ale i w tobie damy chyba nie za wiele? 
- Patrz - mówi - mamy ten sam model telefonu, powinny się zapoznać - zastyga wyczekująco nad klawiaturą. Wahasz się. Szefowa znów mówiła że obetnie ci premie. Potrzebujesz sprzymierzeńców. Tym razem twój instynkt samozachowawczy obudził się późno a nie wcale.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1