Diary

zaczęłosięodjabłka


older other diaries from newer

29 december 2012

29 december 2012, saturday ( W Warszawie nie ma srebrnych jezior )

maj nie przypominał o sobie od dzieciństwa
wyłonił się tej zimy w odpowiedzi 
na mróz co szarpał skórę od wewnątrz
nagły rozbłysk zamienił śnieg w trawę
równina ciągneła się aż po horyzont
wchłonęła Marriotta, wszystko zagłuszyły tatanki
dwa przystanki za właściwym
 "stara a głupia"
 przestrzeń zasiedziała się w kącikach ust






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1