Poetry

Julka


older other poems newer

15 march 2013

Nie do wiary

Nie do wiary
 
Posłuchajcie opowieści -
ale numer, ale heca!
Toż to w głowie się nie mieści -
kto księgarnie wciąż zaśmieca.

 Dzierży imię grafomanki;
ciągle krzyczą – nic nie warte!
Więc samotnie staje w szranki
Z białym duchem - i w zaparte.
 
Wydać gnioty wbrew elicie?
Mieć odwagę, - czyste kpiny!
E tam kpiny – samo życie.
Wciaż fałszywych świętych czcimy.
 
A przykłady widać jasno.
Tam gdzie wynik sam się pisze,
 chociaż krytyk nie przyklasnął,
czytający drążą ciszę.
 
Kpiny grubą nicią szyte,
że banały – ciut pokory!
 Licz się z licznym czytelnikiem -
co banały czytać skory.
 
http://pisarze.pl/component/chronocontact/?chronoformname=Wydawnictwo






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1