Poetry

lajana


older other poems newer

28 june 2012

zdarza się

przykręcam niewidoczną śrubkę
w środku mechanizmu
dociskam - płynie świt
z każdą dziesiątką minut
dalej od brzegu
już tylko punkt
 
zostaje fragment
postrzępiony przekornie jak czupryna
wesołego mandryla
 
później składam kropkę do kropki
nie do śmiechu
kolekcja reklam wizytówek
zapisków na przypadkowych fiszkach
 
błogi prysznic - krople
urywek drzemki rąbek koca
figiel z kotem
 
sklejają się pod powiekami
wszystkie jak
 
martwa natura z plecionym krzesłem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1