Poetry

lajana


older other poems newer

9 august 2012

W stronę światła

gdy mam za sobą
tyle zgubionych bagaży
niezapakowanych
więcej niż snów
pytam
- kiedy zabrakło zwinności
 
miejsca w których urywa się skała
łapią powietrze wypełnione echem
rozprężone tło - odrealnia
 
podświetlenie
wydobywa porcelanową bladość
 
to już tylko obrazy
za mną






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1