9 sierpnia 2012
W stronę światła
gdy mam za sobą
tyle zgubionych bagaży
niezapakowanych
więcej niż snów
pytam
- kiedy zabrakło zwinności
miejsca w których urywa się skała
łapią powietrze wypełnione echem
rozprężone tło - odrealnia
podświetlenie
wydobywa porcelanową bladość
to już tylko obrazy
za mną