Poetry

lajana


older other poems newer

5 april 2013

Nie zostawiaj zimy

czekam może przyjdziesz ciągle gasną słowa
szarobiały nokturn spada z deszczem nut
w świeżej korze pąkiem cicho śni zielona
obiecana wiosna tylko jeszcze chłód

bezsłonecznym niebem gubi się liryka
w czarnej melancholii okna drzwi i klucz
ptaki milczą drzewem a sad nie zakwita
smutno błyszczy w piórach wróblem chmurny kruk

gdy mnie spotkasz wiosną magnoliowym świtem
nie pozwól by drogę przebiegł czarny kot
zostań ze mną majem przecież przyjdzie lipiec
chcę próbować z tobą malinowy sok






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1