Poetry

Tomek i Agatka


older other poems newer

3 october 2021

z daleka

piszę do Ciebie list,
taki, jaki jeszcze niedawno
pisaliby do siebie zwyczajni śmiertelnicy
czarnym piórem na białym arkuszu,
który przyjmie każdą wilgoć.
skreślam słowo za słowem ostrożnie,
by nie rozmazać tuszu -
czarnych rzęs liter.

wyobrażam sobie, jak przemoknięty do nitki
niecierpliwie go czytasz,
skacząc wzrokiem po literach,
z niedowierzaniem, że jeszcze
mogło przyjść komuś do głowy.

przychodzi,
jak wszystko inne...

tak bardzo boję się jesieni zrzucającej liście,
pierwszego chłodu
rodzącego tęsknotę za bliskością, za ciałem,
za czułym słowem.

mogłyby zamieszkać w nas na dłużej,
rozgałęzić się
na dobre
zazielenić,
rozszumieć w głowie:

jestem, jesteś
kochany, kochana.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1