Poetry

Anna Maria Magdalena


older other poems newer

29 october 2011

smakujesz jak papieros

Zapalam papierosa ostatniego z tej paczki
wciągając dym, wciągam twoje słowa 
wypuszczam je powoli, chce ich codziennie smakować
dajesz mi swoje szepty do ręki, ściskam je z całych sił
dotykam aż się rozpadasz na moich piersiach 
przenikasz przez moje kości, to nie boli
okradłeś mnie z niewinności, bierz ją sobie 
wezmę twoje myśli złote, wplotę je sobie we włosy 
gdy będą już siwe, długie i poplątane 
zamknę słowa i szepty w starej komodzie 
wypuszczę potem żebyś pamiętał.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1