Poetry

Anna Maria Magdalena


older other poems newer

31 october 2011

anty...

Krzyki zamknięte w czterech ścianach 
pomalowane wargi żalem od rana 
robisz kawę a ona wylewa ją na kolana 
codzienna gonitwa humorów i waśni 
co byś nie zrobił ona cię chlaśnie 
jednym haustem spija twoje słowa 
nie mają wartości szepty o miłości 
wszystko jest nieskładne jak połamane kości 
oddałeś jedno żebro, ona ma drugie i żal
bo tylko jedno.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1