Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

15 march 2013

Karnawałowy bal

peruki i maski po co
mówisz nudne są bale
nie bawiłeś się nocą
w zimowym karnawale

zrobiłeś posępną minę
że aż dostaję dreszczy
tylko byś pod pierzynę
zabierał swoje boleści

czas już opuścić bety
strój wybrać oraz buty
zdjąć kapcie oraz skarpety
dosyć już tej pokuty

szalone na sali tańce
w rytm przebojowej muzyki
a może tak przebierańce
i pełne zachwytu okrzyki

wodzirej  pary połączy
bez niego zabawa do kitu
orkiestra zgra  nie skończy
aż do białego świtu

L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1