Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

22 march 2013

Płacz

Łza spadła ukradkiem
zerwała z naszyjnika
jak perełka gładka
płacze gra muzyka

Szloch kusi i wabi
ma w nim dyrygenta
i w tej czarnej magii
tańczy jak zaklęta

Wiruje w tym amoku
zerwana ze sznurka
swój zburzyła spokój
ta srebrzysta kulka

Oczy pieką od blasku
łzy-perły się toczą
oczekują poklasku
zrównały dzień z nocą

Zgubiły się zatraciły
płaczem opętane
w grad się zamieniły
stukają o ścianę.

Autorka L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1