Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

11 january 2014

Twoje serce w poniewierce

buntuje się biedne serce
źle się dzieje daje znaki
cały czas jest w poniewierce
tryb prowadzisz byle jaki

coś na szybko zjesz na mieście
pijesz hektolitry kawy
papierosek coraz częściej
ciągle praca ważne sprawy

zanim się na dobre wkurzy
serce wierne ci jak pies
jeśli chcesz mu się przysłużyć
przegoń nerwy oraz stres

zwolnij tempo swoje nieco
z trosk uwolnij swoją duszę
zapamiętaj lata lecą
przypominać ci to muszę

nie pędź serce prosi tak
i bije jak dzwon na trwogę
cały czas ci daje znak
jak życie jest bardzo drogie

jednak na własne życzenie
skracasz je bez ceregieli
teraz pora by to zmienić
i już nic was nie rozdzieli






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1