Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

13 january 2014

Zazdrość

każdy coś swego posiada o co przez lata zabiegał
nie mówi nie opowiada czy to kupił czy sprzedał
jednakże w nas ciągle tkwi ta wada głęboko ukryta
człowiek zazdrosny jest zły z zawiści zębami zgrzyta

dużo jest do kupienia kuszą te wszystkie luksusy
nigdy to się nie zmieni każdy coś chce i mieć musi
kole w oczy bliźniemu zdrowie bogactwo uroda
pobudek wiele ku temu ciągle drugiemu szkoda

tak zawiść zżera powoli zmieniając ludzi oblicza
wcale ona nie boli to stary jak świat jest zwyczaj
może nie wszyscy są tacy to ona zbiera swe żniwa
jakby na to nie patrzeć natura odzywa się chciwa

czy są jeszcze wśród nas co inne wspierają wartości
ludzie co mają twarz bez cienia uczucia zazdrości
za świecą szukać takiego to wada głęboko ukryta
zawsze nas korci do złego zazdrość o drogę nie pyta

L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1