Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

1 september 2011

Uroki szkoły

Niebawem zeszyty
pióra i ekierki
pani polonistka
wuefista wielki
notesik dzienniczek
pochowane bryki
a na korytarzu
wrzaski oraz krzyki
nadejdzie klasówka
a w głowie trociny
najlepsza wymówka
nie poprawi miny
zacierają ręce
kujony i mole
będą w swym żywiole
w ukochanej szkole
dyktando a jakże
i wypracowanie
piątki stoją w rzędzie
a pały przy ścianie
ortografia się kłania
liczy abecadło
matematyce zero
jedno gdzieś przepadło
takie uroki szkoły
uczeń się nie lęka
co się teraz nauczy
długo zapamięta.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1