18 september 2011
minęliśmy się tego pożądania
duszno
dom oddycha kominem
pachnę deszczem
ten to dopiero przelewa w czas
zakładki w ulubionych fragmentach z pamięci
zmyślam
prowadzę monolog z ciałem
ustąp miejsca kocie
przed tobą wróciła noc
wygłupia się
rozdziela wilgotne korale
przekłada ze mnie w siebie
oddychaj
usta maluje kłamstwem
wychodzi