Poetry

Emma B.


older other poems newer

10 february 2014

patrząc na Grottgera

nienowocześnie nie na czasie
ubrana w trawy i pajęczyny
zwiewność udaje
czeka wiosny zaszyta w mgłach

zduszonym głosem szeptem scenicznym
drobnym kroczkiem skradającym
między krzakami
przemyka zielonym mchem

cicho cichutko z  palcem na ustach
ogromne oczy błyszczą zza liści
zjawa mokradeł
przyzywa w niespokojne sny

nie powie czemu nie da imienia
twarz zamazana sine usta
męczy wspomnieniem
nieudacznica






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1