13 may 2012
Obrazy żareckie - grataż
wróżka przepowiedziała Ligii
że będzie miała trzech mężów wyjedzie za wielką wodę
i zamieszka w mieście nad kanałem
a Ligia w to uwierzyła
z tym początkiem wojny to coś ci się pomyliło
mówi zbierając talerzyki ze stołu
w czterdziestym pierwszym jeszcze byli
przyszli mielić na mąkę do macy
przymykam balkonowe drzwi (sierpniowe wieczory
w Malmo są chłodne)
opowiadaj a ja będę zapisywać
wszyscy przychodzili do dziadka ze zbożem
a jak przychodzili Żydzi to najpierw rabin
sprawdzał młyn
kobietom nie wolno było wchodzić?
nie wolno ale babcia wchodziła
pod koniec czterdziestego
powietrze było już bardzo ciężkie
zaczęli się naprawdę bać
pamięta jak jeden przyszedł prosić
żeby dziadek od niego kupił meble
dziadek mówił że mu niepotrzebne
w końcu kupił gabinet
potem zanosił chleb zostawiał w lesie tamtędy uciekali
a w czterdziestym drugim zawiozłyśmy z babcią
jedzenie do getta w Zawierciu
dziadek był volksdeutschem to się go nie czepiali
naopowiadał że mu żona głowę suszy że nie ma kto
haftować inicjałów na pościeli zawsze do Żydówek nosiła
i dostały przepustkę w koszykach pod pościelą miały żywność
Ligia była za mała żeby się bać
zresztą ona tego w sobie nie ma nawet tu pytali o angst
a ona zawsze wie że sobie poradzi i dziadka jak w snach przychodzi
też się nie boi w końcu to jej ojciec