Poetry

dodatek111


older other poems newer

24 november 2017

Dlaczego dzieci boją się smoka

gdy późną jesienią w jamie przy kominku
smok z szewczykiem pili domową nalewkę
bo woleli własną zamiast iść do szynku
by płacić dukatem za wodnistą zlewkę

ktoś o czarnym sercu oraz złych zamiarach
brzydki nawet we śnie nie lubiący bajek
knuł przeciw smokowi w nie najlepszych celach
a do tego jeszcze pomagał mu wujek

pisał więc donosy wuj mu je powielał
że smok je owieczki straszy małe dzieci
porywa księżniczki z Wisły wodę wylał
jak szewc dużo pije a na rynku śmieci

wszyscy więc mieszczanie chociaż z wyjątkami
mając na uwadze że lubili smoka 
bardzo się przejęli tymi donosami
chcieli by publicznie wybatożyć ćwoka

zły gdy się dowiedział w mysią dziurę schował
wujkowi zaś kazał uciec za granicę
wszystko niby dobrze ale jeszcze morał
ten smokowi pisze najgorszą stronicę

uciekały lata przemijały wieki
odeszli świadkowie smok wyjechał z kraju
pozostały jednak z donosami teki
smoka oczerniając baju baju baju






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1