marekwilczynski, 18 january 2012
Więc sobie wyobraź, że ukatrupiłem śmierć. Co, nie wierzysz? Byłem trzeźwy, jak Boga kocham, ona, ta śmierć, by ci to potwierdziła, gdyby żyła. Ale nie żyje. Nie żyje, bo ją zabiłem. Dasz wiarę, jeśli mnie wysłuchasz.
Byłem sam. Siedziałem w salonie przed wyłączonym telewizorem (... więcej)