11 september 2012
chodzę do góry nogami
Popatrz, nawet się nie rozchorowałaś
 a świeciło słońce zanim umarł tata
 kałuże wielkości ran 
 Nie współczułam, udawałam dorosłą
 obojętność
 
 bo dzieci przecież ufają 
 tutaj jak na złość ta prosta podłoga.
 
 zmarnować tyle snu 
 niepotrzebnego balastu powiek
 dam ci serce na pierogi
 
 Jak tylko otworzę oczy.
 
 4.05.2012r., Rz.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade