26 july 2016
widma
cóż robisz w tej ciemności lipcowej 
grzebiesz mi w snach i straszysz koty 
paprotki usychają nieszczęśliwe, myślałaś 
że podlewają się same 
nie mogę trafić chusteczką do kosza 
bo myśl o tobie zasłania mi księżyc 
myśl to prozaiczna, wędrowna i przedawniona 
pokryta kurzem drogi, którą odeszłyśmy 
każda z nas w swoją 
bardziej wiarygodną przyszłość 
jutro będę myśleć o burzy 
o deszczu 
i wilgotnej trawie 
o ładnym cytacie z książki 
będę w tej burzy i deszczu 
będę w tej trawie i książce 
a gdy noc przyczłapie za mną do łóżka 
obrócę się w stronę ściany 
licząc na nów 
26.07.2016r., Rz.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade