30 april 2013
Ogami w świątyni spokoju
Milczę patrząc na kamienną twarz
kamiennego posągu
Tutaj
na skalnej półce
na północnej ścianie
Możesz mnie wyśmiać
lecz ja kocham te śniegowe łzy
na zimnych kamiennych wypukłościach oczu
moje dłonie błądzą po szorstkościach
kamiennej twarzy
Milczenie więcej powie niż słów galaktyki
światami znaczeń nie wespniesz się wyżej
to musi być silna ręka pewne oko lina i czekan
nawet jeśli tylko śmierć tam czeka
jestem
walczę
milczę
i
nie ma nic więcej