Poetry

Kvasar


older other poems newer

2 may 2013

Ja jako szczyt egocentryzmu - rozprawka

Widzę
widzę kamienie atomów i piasek kwarków
zdumiewa mnie że materia postrzega materię
odwzorowuje i uświadamia samej sobie
pamiętając o sobie choćby w symbolach
choćby przez ulotną chwilę odciskając piętno interaktywnego bytu

Słyszę
słyszę parazwierzęce dźwięki zagubionego gatunku
czyżby człowiek stanowić miał największe najśmielsze
najobrzydliwsze wynaturzenie w dziele Boga/Natury?
(Karawan trumna i jej wnętrze z tej samej są przecież materii)

Myślę
myślę że formaty zdarzeń słów myśli uczuć dźwięków i obrazów
pozwalają nam przetrwać w złudzeń pełnym przedpokoju szaleństwa
o nazwie Poczucie Bezpieczeństwa
dla niego wiele jestećmy w stanie nie czuć nie słyszeć nie widzieć nie myśleć i nie pamiętać

Czuję
czuję gniew kiedy myślę im więcej tym większy
moja nienawiść obejmowałaby Boga/Naturę lecz jestem małej wiary
i dlatego obejmuje tylko mnie

Pragnę
pragnę zniknąć wiecznie jeździć taksówką nie musieć jeść
nie czuć przymusu śmiania się płakania potrzeby bliskości i akceptacji innej tak samo żałosnej istoty
(Co pięknego jest w zniewoleniu albo przemocy tkwiącej w przymusie choćby nazwano go instynktem?)

Chciałbym wiedzieć to co będę wiedział za dwa lata
Pragnę obalenia mego własnego panowania

Pragnę końca pieśni więziennego ptaka

ostatecznego obalenia murów 

Niewiedzy

Lęku

Pożądań

Pamięci (upadku Mary)






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1